Analityczne myślenie

Gdy byłem na aplikacji krążyła anegdota o pewnym prawniku, który w pracy egzaminacyjnej „uniewinnił oskarżonego” i uzasadnił to tak: „ZGODNIE z DOŚWIADCZENIEM ŻYCIOWYM, mężczyzna pod silnym wypływem alkoholu, nie jest w stanie napastować kobiety”. Wykładowca omawiał to i zastanawiał się na głos SKĄD bierze się TAKIE DOŚWIADCZENIE ŻYCIOWE. Przypuszczam, że prawdopodobnie w każdej profesji – przynajmniej na etapie początkującym – trafiają się osoby, które chyba nie całkiem świadomie hołdują znanemu powiedzeniu W. Gombrowicza: „Im głupiej tym mądrzej”.

Podaję przykład: Część nieruchomości, którą miał kupić klient, była przeznaczona – zgodnie z planem miejscowym – pod drogę. Młody prawnik nie dostrzegł tego jednak. Zwróciłem mu więc na to uwagę i poprosiłem, aby PRZEANALIZOWAŁ, co z tego wynika. Otrzymałem uzupełniony o tę informację RAPORT DD, lecz z raportu nadal nic nie wynikało.

Chciałem pobudzić tego młodego prawnika do samodzielnego myślenia, więc zadałem mu pytanie: „Gdyby pan kupował DLA SIEBIE taką działkę, której jakaś część jest przeznaczona w planie miejscowym pod drogę, to co chciałby pan wiedzieć zanim pan kupi tę działkę za określoną cenę?” Prawnik zastanowił się chwilę i odpowiedział na moje pytanie swoim pytaniem: „DOKĄD prowadzi ta droga?”