MENU

Rachunkowość

Strona główna » Sztuka procesu » Sztuka Procesu » Rachunkowość

Sednem wielu procesów gospodarczych jest szkoda. Zastanawianie się nad szkodą bez znajomości podstaw rachunkowości może być karkołomne. Przy pierwszym kontakcie z rachunkowością prawnik, który uwziął się wyłącznie na wiedzę prawniczą, czuje się co najmniej nieswojo. W rachunkowości – podobnie jak w ruchu drogowym – kluczowe jest to, czy poruszamy się po prawej czy po lewej stronie. Konto księgowe ma dwie strony:
(a) stronę lewą nazywaną „Winien” („Wn”) oraz stronę prawą nazywaną „Ma” („Ma”).

Po stronie WINIEN, firma zapisuje, to co ma. Po stronie „Ma” zapisuje to, czego nie ma. W rachunkowości bankowej jest na odwrót. Gdy dochodzimy do wyceny zapasów pojawiają się dwie ładnie brzmiące metody:
(a) FIFO (first in first out) oraz LIFO (last in first out). Nie można mylić FIFO z FIFA lub z UEFA. Nie da się zrozumieć szkody bez rozumienia korekty o rozliczenia międzyokresowe czynne i bierne oraz bez zasad wyceny robót budowlanych w toku.

Prawnik nie jest sam w stanie wycenić szkody, ale znając zasady rachunkowości może porozumieć się ze specjalistami od rachunkowości. Specjaliści jednak oczekują, że prawnik powie, CO CHCE WYCENIĆ. Wtedy specjaliści odrazu wiedzą, JAK TO policzyć. Aby prawnik powiedział, CO CHCE WYCENIĆ, musi rozumieć co najmniej podstawy rachunkowości.

Zobacz również
inne wątki z tej kategorii
Przewiń na górę