Zwodnicze słowa

Strona główna » Sztuka procesu » Sztuka Procesu » Zwodnicze słowa

Gdy pełniłem służbę wojskową w Oddziale Żandarmerii Wojskowej w Warszawie, oficerowie dochodzeniowi pisali RĘCZNIE pisma procesowe, które następnie oddawali do HALI MASZYN. Gdy zorientowałem się w tym, od razu wyobraziłem sobie HALĘ MASZYN jako coś przypominającego rozmiarami PÓŁ ŚLĄSKA.

Pamiętałem cały czas fragment wiersza, którego moja siostra uczyła się na głos w pierwszej klasie szkoły podstawowej, a mama odpytywała ją dookoła. Tytuł wiersza brzmiał: „Śląsk śpiewa”. Wiersz mówił o tym, że Śląsk jest piękny, bo jest tam dużo maszyn, a TURBINY TURKOTEM TRAJKOCĄ.

Jako kandydat na oficera dochodzeniowego nie mogłem więc doczekać się, kiedy napiszę własne pismo i będę mógł je w końcu zanieść do HALI MASZYN oraz przekonać się na własne oczy, co to jest. Gdy w końcu miałem własne pismo, poszedłem z tym pismem w ręku długim korytarzem z czerwoną wykładziną na podłodze, a na końcu korytarza otworzyłem drzwi, na których wisiała tabliczka z napisem: „HALA MASZYN”. W środku zobaczyłem: pokój dwa metry na trzy, panią Jolę oraz dwie maszyny do pisania.

Drugiej pani nie było. Ot cała HALA MASZYN. Zgodnie z teorią język charakteryzuje się tym, że nie ma związku pomiędzy brzmieniem słów a ich znaczeniem ( z wyjątkiem ONOMATOPEJII ). Nie jest to chyba całkowicie słuszne.

Zobacz również
inne wątki z tej kategorii

Staroń & Partners sp. k.
ul. Marszałkowska 111
00-102 Warszawa

e-mail: office@staronpartners.com
tel: +48 601 453 000

Staroń & Partners - radca prawny Piotr Staroń
Przewiń na górę