Funny Solemnity

Kiedyś powiedział mi Klient i zarazem Bliska Osoba: „Jesteś mało poważny”. Poczułem się naprawdę najbardziej zdruzgotany. Za swoją głupotę człowiek nie jest do końca odpowiedzialny. Lecz za brak powagi tak. W moim fachu to najgorsze co może dotyczyć prawnika. Wziąłem to sobie do serca. Na niewielkie usprawiedliwienie powiem tylko tyle, że:
(A) przyszło mi żyć w Kraju nad Wisłą, gdzie już prawie nikt nie podnosi z ziemi kromki chleba całując ją przez uszanowanie dla darów Nieba. Ja robię jeszcze tak, choć niekiedy nie chcę już;
(B) w kraju, gdzie koślawe rondo w zapadłej mieścinie nosi nazwę Ronda im. J. P. II ( zamiast: rondo od dziury w skarpetce kucharza od J.P. II);
(C) w kraju, gdzie dużo Poważanych i Poważnych Osób mieszka na ul. Reksia Pieska lub ul. Bolka i Lolka;
(D) w kraju, gdzie Rondo w stolicy nazwano na cześć Prezydenta Francji Rondo De Gaulle i postawiono tam palmę na 52 stopniu szerokości geograficznej północnej nieopodal zamarzającego Bałtyku;
(E) w kraju, gdzie ulice rzadko noszą imiona Świętych, całkiem ma odwrót niż jest to w Londynie, lecz noszą imiona wszystkich krwawych bitw, zgrupowań i powstań, lecz nie imiona poległych w tych bitwach i powstaniach tysięcy żołnierzy oprócz E. Plater i R. Traugutta i paru innych. Sometimes I wish I …