Uriah Heep

Uriah Heep to niezwykle intrygująca postać z książki pt. „David Copperfield”. Od niej wziął nazwę zespół „Uriah Heep” z rewelacyjnym utworem „July Morning”, który moja młodsza córka uważała za numer 1, gdy miała 8 lat (teraz już nie – ma 19 lat). Uriah Heep często wygłaszał różne morały pod adresem Davida Copperfielda, ale robił to w taki sposób, że gdy mówił, to nie patrzył na Davida i nie zwracał się do niego, lecz używał formuły: „człowiek nie powinien tak robić” lub „człowiek nie powinien tak się zachowywać”. I w tej formule słowo „człowiek” miało oznaczać Davida.

Moja krewna posługuje się słowem „człowiek” w odmienny sposób. Zawsze gdy zwraca się do swego męża, nie mówi do niego mój mężu lub po imieniu, lecz:
– „Człowieku, nie możesz kosić trawy tylko w tych miejscach!!”
– „Człowieku, nie możesz składować węgla zaraz przy wejściu do garażu!!!”
– „Człowieku, zastanów się trochę!!!”

Wynikałaby z tego następująca reguła: kiedy mówisz do człowieka, że jest człowiekiem, to nie mówisz słowa „człowiek” do niego. A kiedy mówisz do człowieka, że nie jest człowiekiem, to słowo „człowiek” mówisz do niego.

To, co jest kluczem do zrozumienia, jest zawarte w domyślnych intencjach i kontekstach, które nigdy nie są żadną częścią wypowiedzi?

https://lnkd.in/etcSwAY