Wycena

W 9 na 10 spraw sądy odmawiają zajęcia się każdą rzeczową analizą opinii biegłego, którą (analizę) przedstawia strona. Najlepsze prawo nie zda się na nic, jeśli NIE BĘDZIEMY ZNAĆ I ROZUMIEĆ FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI GOSPODARCZEJ. A w dodatku – szczycić się tym. Każda wycena nieruchomości opiera się na pewnych prostych regułach:
(a) jaką wagę w wycenie nadamy poszczególnym parametrom nieruchomości (położenie, stan zagospodarowania przestrzennego itd);
(b) na podstawie jakiej liczby i jakich nieruchomości PODOBNYCH zostanie ustalona cena 1 m2 dla nieruchomości wycenianej (kluczem jest słowo „PODOBNE”);
(c) czy jakie współczynniki korygujące zostaną przyjęte do zweryfikowania ceny ustalonej zgodnie z pkt ad a i ad b.

Zasady sporządzania wyceny, to w ZNACZNEJ CZĘŚCI zadanie z paroma niewiadomymi na poziomie szóstej klasy szkoły podstawowej. Ta część musi podlegać kontroli sądu. Spór jest O FAKTY BARDZIEJ niż O PRAWO! Operat szacunkowy sporządzony na zlecenie gminy lub Skarbu Państwa jest trudno podważalnym dowodem w sporze sądowym z gminą lub Skarbem Państwa. Jest w Polsce tylko jeden Pełnomocnik, który ma 90% wygranych spraw: Prokuratoria Generalna. Zastanawiam się, czy ta skuteczność wynika z nadludzkich kompetencji tego Pełnomocnika. A jeśli nie? Czy to też Praworządność?