Książki

Strona główna » Sztuka procesu » Sztuka Procesu » Książki

Przez wiele lat moją pasją są książki. Gdybym nie był prawnikiem, mógłbym być księgarzem. Jest jeszcze kino i teatr. Po latach widać, które książki i którzy pisarze nie przestają fascynować. Wymienię tylko niektórych. Nie ma tu nic oryginalnego: głównie szkolne lektury.

Drugim pisarzem, którego odkryłem po Conradzie – chronologicznie – był Dostojewski. Trzecim G. Herling Grudziński. Powinien otrzymać Nobla. Czwartym Franz Kafka. Piątym Orwell i Dickens. Wyspianski – „Noc listopadowa”. Potem Hłasko. Potem Màrquez. Potem Cortazar. Myśliwski – „Traktat o łuskaniu fasoli”. Tomasz Mann. Siegfried Lenz: „Słodkie Sulejki”. Bułhakow „Mistrz i Malgorzata”. Christa Wolf -„Cassandra und andäre Erzehlungen”. Stefan Zweig- „Nackt unter Wölfen“. I.B. Singer. Janusz Głowacki. J. Czapski. J. Pilch. S. Lem. Witkowski. Tsunetomo „Hagakure”. Kenkō „Zapiski dla Zabicia Czasu”. Shakespeare. F. Pessoa. Martin Buber „Opowieści Chasydów”. Wielu innych. Na szczycie nadal: J. Ch. Andresen „Królowa Śniegu” i „Krzesiwo” oraz Gombrowicz: „Dzienniki”, „Kosmos” i „Ślub”. Ślub jest najwyżej. Przeczytałem wszystkie książki Gombrowicza i obejrzałem wiele w teatrze. „Ślub” w Jaraczu w Łodzi. „Kosmos” 2 razy. Raz z Zapasiewiczem. Kto nie widział Gombrowicza w teatrze, nie wie, kim jest Gombrowicz.

Zobacz również
inne wątki z tej kategorii

Staroń & Partners sp. k.
ul. Marszałkowska 111
00-102 Warszawa

e-mail: office@staronpartners.com
tel: +48 601 453 000

Staroń & Partners - radca prawny Piotr Staroń
Przewiń na górę